Brak apetytu u dziecka czy wybiórczość jedzenia to częsty problem, z którym zmaga się wielu rodziców tzw. niejadków. Tego typu zaburzenia odbijają się negatywnie nie tylko na rozwoju i wzrastaniu niejadka, lecz także całej rodziny, gdyż najczęstszym tematem rozmów jest jedzenie, a raczej niejedzenie dziecka, co wywołuje nerwową atmosferę i niejednokrotnie utrwala u malucha negatywne nawyki oraz skojarzenia związane z karmieniem, a problem się pogłębia. Niechęć do spożywania posiłków może mieć różne przyczyny – jak zachęcić niejadka do spożywania posiłków? Jak mądrze postępować, gdy stawia opór i reaguje histerią przy stole?
Zanim omówimy problem z jedzeniem u najmłodszych i sposoby na poprawę apetytu u niejadka, warto wspomnieć pokrótce o mechanizmie działania łaknienia. Apetyt reguluje ośrodek sytości i głodu (struktury odpowiedzialne za odczuwanie łaknienia znajdują się w okolicy podwzgórza), na jego pracę wpływają m.in. hormony, neuroprzekaźniki oraz leki.
Dlaczego pociecha nie chce jeść? Co powoduje zaburzenia łaknienia u niejadka? Przyczyn jest naprawdę mnóstwo. W przypadku niemowląt – mogą odmawiać jedzenia ze względu na smak mleka matki, który został zmieniony wskutek spożycia różnych pokarmów (np. grejpfruta, cebuli, czosnku) lub zmian hormonalnych w organizmie matki. Brak apetytu u starszej pociechy może mieć podłoże psychiczne (zaburzone relacje matka-dziecko), wynikać z chorób układu pokarmowego lub być efektem zbyt częstego podjadania między posiłkami. Do innych przyczyn zaburzeń łaknienia u dzieci należy:
- przedawkowanie witaminy D,
- niedobór żelaza w diecie,
- stres (zwłaszcza u dzieci w wieku szkolnym),
- problemy psychiczne,
- zaburzenia endokrynologiczne,
- monotonne posiłki,
- kolka niemowlęca,
- cukrzyca,
- alergie pokarmowe,
- zaparcia i inne problemy żołądkowe,
- owsiki lub inne pasożyty (sygnałem ostrzegawczym jest świąd w okolicy odbytu).
Utrata apetytu często występuje też u dzieci, które przeszły choroby zakaźne (np. zarówno w trakcie ich trwania, jak i po wyzdrowieniu, dziecko odmawia przyjmowania większości posiłków). Małe niejadki mogą odmawiać spożywania pokarmów, których nie znają (to częste zjawisko u kilkulatków) lub nie mają zapewnionej odpowiedniej dawki ruchu każdego dnia, który, jak wiadomo, zwiększa zapotrzebowanie organizmu na kalorie.
Niechęć do spożywania posiłku może wystąpić u dziecka w każdym wieku, choć zdecydowanie najczęściej z tym problemem walczą rodzice kilkuletnich niejadków. Warto wspomnieć, że u wielu dzieci w wieku poniemowlęcym (między 1. a 5. rokiem życia) występuje naturalne zjawisko fizjologicznie zmniejszonego apetytu. Pociecha nie ma już tak dużego zapotrzebowania energetycznego, jak w ciągu pierwszych 12 miesięcy swojego życia, kiedy statystycznie przybiera na wadze 7 kg w stosunku do masy urodzeniowej i tym samym mniej je. Oczywiście, aby wykluczyć wszelkie patologie, warto skonsultować się z lekarzem.
Należy dodać, że u niektórych dzieci słaby apetyt jest uwarunkowany genetycznie, zdarza się, że nieliczne maluchy z natury mało jedzą i szybko zaspokajają głód, są drobne, a ich rozwój psychofizyczny jest prawidłowy, nie odbiega w niczym od normy.
Niemowlę niejadek – sprawdzone sposoby na poprawę apetytu
Problemy z karmieniem niemowląt bardzo niepokoją młodych, niedoświadczonych jeszcze rodziców. Niemowlę może odmawiać przyjmowania pokarmu nie z powodu braku apetytu, a mało atrakcyjnego wyglądu jedzenia i monotonii, warto więc starać się, by posiłki były kolorowe, estetyczne i urozmaicone. Jak zachęcić kilkumiesięcznego niejadka do jedzenia? Warto pozwolić wybierać maluchowi smaki, jeśli zauważymy, że chętniej spożywa jakieś pokarmy, należy pozwolić pociesze je jeść w większej ilości. Nie zmuszajmy potomka do jedzenia tego, czego nie lubi (jeśli np. widzimy grymas na twarzy niemowlaka po podaniu danego pokarmu, nie zmuszajmy go). Gdy dziecko potrafi samodzielnie posługiwać się łyżeczką i kubeczkiem, warto pozwolić mu na samodzielne spożywanie dań. Kolejna istotna wskazówka – należy podawać małemu niejadkowi picie po posiłku, a nie w jego trakcie.
Kilkuletni niejadek – jak zachęcić go do jedzenia?
Co mogą zrobić rodzice 2/3-letniego lub starszego niejadka? Przede wszystkim należy wykazać się dużą cierpliwością i tolerancją. Maluch musi mieć możliwość jedzenia dań w swoim tempie, bez popędzania i presji czasu. Warto podawać kilkulatkowi mniejsze porcje, ale za to częściej niż dotychczas. Dobrym sposobem na niejadka jest zaangażowanie go w proces przygotowywania dań. Wspólne przygotowywanie kanapek w kształcie zwierzątek lub pieczenie ciasteczek powinno przynieść pożądany rezultat. Maluchy uwielbiają pomagać i naśladować dorosłych – tego typu praktyki sprawią, że dziecko będzie miało pozytywne skojarzenia z jedzeniem. Ważne jest też określenie stałej pory posiłków (np. co 3 godziny). Wskazane są pochwały słowne, gdy dziecko zje choćby część posiłku (spokojnym tonem, bez nadmiernej ekscytacji). Należy ograniczyć sól i cukier w diecie malucha, słodycze i słone przekąski zastąpić kolorowymi owocami oraz warzywami (podanymi w estetyczny sposób).
W przypadku, gdy utrata apetytu nastąpiła bezpośrednio po przebytej infekcji – warto przygotowywać dziecku lekkostrawne posiłki – warzywne zupy, ryż z jabłkami (małe porcje), unikając tłustych, ciężkostrawnych dań.
Należy mieć świadomość, że nierzadko potrzeba kilkunastu prób, aby maluch zaakceptował nowy smak, dlatego, zamiast trzymać dziecko na siłę przy stole, lepiej następnym razem znów zaproponować mu dany składnik. Co stosować na apetyt u dzieci? W aptekach znajdziemy liczne środki farmakologiczne na poprawę apetytu, które stymulują łaknienie, jednak ich stosowanie powinno być skonsultowane z zaufanym pediatrą.
Dziecko niejadek – jakie błędy popełniają rodzice?
Wielu rodziców popełnia pewien błąd – tracąc cierpliwość, zaczynają stosować groźby, przekupstwo, namawianie i kary wobec buntujących się przy stole pociech, co tylko nasila problem, zamiast go rozwiązać. Jedzenie powinno kojarzyć się dziecku z przyjemnością, a nie być przykrym obowiązkiem. Atmosfera towarzysząca posiłkowi powinna być pozbawiona napięć, kłótni i nerwowości. Karmienie niejadka w pośpiechu i hałasie również może sprawiać, że odmówi jedzenia. Smutne, zapłakane czy zestresowane dziecko z pewnością nie zje posiłku.
Podczas posiłku dziecku nie powinny towarzyszyć żadne rozpraszacze, jak zabawki, książki czy oglądanie telewizji. Kolejnym błędem (często nieświadomych) rodziców jest częste podawanie niejadkowi przekąsek, dzięki którym jest na tyle syty, że odmawia spożycia głównego posiłku. Maluchy nie powinny przez cały dzień popijać soków czy mleka, gdyż powoduje to sytość.
Niejadek a zdrowie – konsekwencje zdrowotne braku apetytu u dzieci
Niedobory żywieniowe wpływają bardzo negatywnie na dziecięcy, rozwijający się organizm. Niektóre niejadki są niedożywione, wolniej rosną lub ich wzrost zostaje zahamowany, czego bezpośrednią przyczyną jest właśnie brak apetytu i niechęć do spożywania przygotowanych przez rodziców posiłków. U części małych pacjentów występuje też przesuszenie skóry, wypadanie włosów czy anemia, która objawia się bladością skóry, spadkiem energii, nadmierną sennością. Układ immunologiczny niejadków funkcjonuje znacznie gorzej niż dzieci, które chętnie jedzą, co sprawia, że są bardziej podatne na infekcje. Inne skutki niedożywienia to gorszy rozwój umysłowy (może przejawiać się słabszymi wynikami w nauce), zaburzania hormonalne. W przyszłości dzieci niejadki mogą też zmagać się z osteoporozą oraz chorobami serca.
Niejadek – kiedy warto odwiedzić lekarza?
W niektórych przypadkach długotrwały brak apetytu może stanowić poważne zagrożenie nie tylko dla zdrowia, lecz także życia dziecka. Jakie sygnały alarmowe powinny skłonić rodziców do szybkiej interwencji medycznej? W przypadku, gdy dziecko niejadek:
- ma bardzo wzdęty brzuszek,
- jest drażliwy,
- ma zbyt niską masę ciała lub nagle traci na wadze,
- cierpi na zaparcia,
- ma problemy ze snem,
- jest wyraźnie osłabiony,
- ma bardzo bladą skórę.
Do innych wskazań należą trudności ze ssaniem i z połykaniem u niemowląt, częste wypluwanie pokarmu, wymioty, zwiększone pragnienie, częstsze oddawanie moczu, a także brak sygnalizowania uczucia głodu.
Wizyta u pediatry pozwoli sprawdzić specjaliście, czy dziecko prawidłowo się rozwija i przeprowadzić ewentualne badania specjalistyczne. Niekiedy konieczna może być pomoc gastrologa. Warto też rozważyć wizytę u dietetyka, który przeanalizuje aktualny sposób odżywiania dziecka i zaproponuje optymalne rozwiązania. Pomoc dietetyka może być szczególnie przydatna dla rodziców, których potomstwo ma neofobię jedzeniową – zaburzenie polegające na panicznym strachu przed pokarmami o konkretnej strukturze, zapachu i smaku (np. niejadek odczuwa wstręt do papkowatych posiłków lub stałych pokarmów). Niska akceptowalność nowych pokarmów jest najczęściej diagnozowana we wczesnym dzieciństwie (nasila się od 2. do 5. r.ż.). Neofobia żywieniowa to złożony problem, który wymaga współpracy dietetyka z terapeutą. Czasami do rozwiązania wystarczy psychoedukacja rodziców dotycząca prawidłowego odżywiania dziecka. Czasem pociecha nie jest przysłowiowym „Tadkiem Niejadkiem’’ – nie chce jeść, bo jest po prostu przekarmiona (opiekunowie nie wiedzą, jak dostosować porcje i kaloryczność posiłków do wieku oraz potrzeb dziecka).
Podsumowując, problemy z jedzeniem u najmłodszych określane przez wielu dorosłych, jako „wybrzydzanie”, tak naprawdę mogą wynikać z różnych zaburzeń. Codzienny deficyt kaloryczny może spowodować wiele szkód w młodym, rozwijającym się organizmie. Dlatego nie bójmy się sięgać po pomoc specjalistów, nawet jeśli nasze lęki i obawy mogą okazać się w ostateczności nieuzasadnione.
Jak widać, istnieje wiele skutecznych sposobów na poprawę apetytu niemowląt oraz starszych dzieci. Jednak chcąc poznać przyczyny zaburzeń łaknienia u niejadków – należy skonsultować się z pediatrą, który przeprowadzi odpowiednią diagnostykę. Warto zaznaczyć, że prawie w 50% przypadków, mimo przeprowadzenia wielu badań, lekarzom nie udaje się ustalić źródła problemów żywieniowych dziecka.